#122

`Le morning jog`
Od kiedy odkryłem myk z kropkami, wpycham to wszędzie!
Ruszyłem też z kończeniem obrazu, wygląda jak połączenie Krafwerku z kubizmem w obecnym stadium zaawansowania malarskiego:

Conajmniej 10 godzin pracy zanim skończę.

Skoro już komórkę podłączyłem... wprawdzie to najgorsze wykonanie, kompletnie bez rytmu, ale żaden jebany skurwiel na motocyklu ani inny ktoś, o kim moge powiedzieć znaczni milsze słowa, nie przeszkodził mi:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz