#5

Pierwsze śliwki, robaczywki.

Właśnie obejrzałem 20 odcinek Amagami SS. Seria wróciła na właściwe tory, jeśli chodzi o fabułę, a i animacja nie jest już tak słaba jak w dwóch poprzednich rozdziałach.

Ponad to, zacząłem oglądać "World God only knows" - chyba najbardziej dla openingu. Czołówka i cały kawałek są świetne ale jak Rush słusznie zauważył, opening próbuje pokazać że seria jest bardziej epicka niż jest. Jeśli komuś się podoba TYLKO czołówka to odsyłam do "Eden of the East" z którego wciąż dwa filmy na mnie czekają. I poczekają na pewno do piątku co najmniej.

A oto i op do WGOK (ten skrót brzmi koszmarnie...) :


Oraz pełna wersja kawałka, to jak 3 w 1 ale lepsze!

 

Ponieważ kawałek na dziś był, podzielę się również moją tapetą - spod piórka i tabletu mistrza Geistera:

kliknij w nią! no już! wiem że... good :3


 A, i jak coś, to gra "Battle Forge" hostowana przez EA to kupa (moim zdaniem). Straszny chaos, lag, nieogarnięcie jednostek i zmiany w grafice wymagają resetu całej gry... 3.7GB? No, thank you.

No i kupiłem sobie śmieszny mikrofon za 9,80zł oraz kolejny cienkopis - tym razem 0.05 - po co mi rastry jak sam mogę je rysować?! MUAHAHAHAHA! 

~keik 

#4

Wczoraj zakupiłem sobie cienkopis Mitsubishi i muszę wyznać... to jest cudo.
Mam zestaw cienkopisów Rystor ale od początku mie nie leżały, ani dość miękkie koncówki, ni też sam wkład/pigment czy też cokolwiek co tam w środku sobie mieszka.
O ile rapidografy Rystora to jakość sama w sobie, o tyle cienkopisów raczej nie polecam.

Co do Mitsubishi (a jeszcze dokładniej, uni PIN fine line) to tymi cienkopisami narysowałem najlepsze komisky czasów gimnazjum i liceum.
Jeden magiczny 0.3 był ze mną prawie 5 lat i ciagle pisał <_< nie wiem jak, ale chyba dobry bóg się mną opiekował czy coś.
Z innych rzeczy, wrzuciłem sobie zabawny skrypt do foobara i teraz przy zmianie piosenki mi wyskakuje powiadomienie, o takie:

Chętnych do skryptu odsyłam tutaj:  http://sourceforge.net/projects/foopopupplus/ .

Wracając do tematu komiksu - jadę z trzecią stroną, a jutro jak dokupię jeszcze jeden cienkopis (najprawdopodobniej 0.03) to ruszę naprawdę z kopyta. Jednak jak się zna narzędzie to praca jest łatwa i przyjemna.


Kawałek na dziś to również muzyka około ZUNowa, Sonic Hispeed Omega z kawałkiem "Lunatic Princess ~Legend of the Moon"

 

~keik 

#3

Ciekawy band odkryłem, Death SS, włoski horror metal z przełomu lat 70/80.

 

Na kanale  http://www.livestream.com/keik leciał mój live, a oto gif z tego co powstało dotychczas:






#2

BE HAPPY!

Nie mogę... Internet jest wspaniałym miejscem o ile wie się czego szukać.

Taijou Goe odkrył coś funky - japoński funk i hard pop przełomu lat 70/80 i teraz pogłębiam znajomość tematu. 
Kiedyś dawno temu szukałem muzyki enka z tych lat ale i tak się skończyło na laskach, które podrygiwały w plisowanych, bufiastych kiecahc po scenie śpiewając drżącym głosie o mężczyźnie, który był ale się zmył (zazwyczaj na autobus albo gdzieś kolejką wyjechał, jak widać industrializacja łamała japonką serca).


 
 (jej kolorowe mikrofony i te kiece... damn, me loves you <3) 

Goe też podesłał mi Alitę - kiedyś mój kumpel z klasy się tym strasznie jarał i chyab przez to jakoś mnie to odtrąciło, a teraz czytam i to jest tak świeże... Tego mi było trzeba chyba.

Prace nad komiskem też jakoś idą ale musze trochę przyśpieszyć. Zmieniłem trochę formę -  ponieważ nie czuję stalówki jeszcze tak jak powinienem, wróciłem do cienkopisów.
Tutaj kilka skanów ze szkicy (w sumie jeden bo mi się odechciało skanować = 3= ) :


 Powiem tylko, że design zakonnic jest aseksualny, good job zrobił projektant ale utrudnił mi życie = 3=
Btw, zakonnice w lateksach to fail, jeśli cie to kręci, utnij sobie penisa - jak nei masz, to sutki i przyklej je na super glue do pośladków.

~keik