#17

Dzisiaj mi się nudziło w pracy: skanowałem modemy i pakowałem, porządkowałem kable (to było fajne akurat), kilku klientów mnie okrzyczało za to, że ta firma to granda (najbardziej awanturują się dobrze ubrani klienci z długiem), a później od 14:20 do 17:00 właściwie nie działo się nic.

Miałem niby dostęp do internetu, wczytałem main mangafox'a ale się bałem, że zaraz ktoś wpadnie i mnie okrzycyz to skończyło się na dudlowaniu:

Sonafon - możecie nie wiedzieć ale to najlepszy muzyczny smartphone!
Wrzuciłem sobie na komókę dużo Kishidan i live kawałki Sambomastera - muszę dorwać ich dvd-ripy z koncertów, bo to jest najlepsze połączenie agresji i bezczelności punk rock'a z przeplątanymi akordami z jazzu rodem:

Kishidanowy sambomaster (z najnowszej płyty, wpływ czuć jak jasna cholera ale i tak uwielbiam)



No i Sambomaster ARIGATO BABY AY RAV YU BABE BABE BABE! (luki luki w HaDe)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz