#93

Słuchał ktoś kiedyś jakiejś kontrowersyjnej muzyki? I mówię serio kontrowersyjnej.
Przykład? MZ412 na jednym albumie zrobili kawałek, który opierał się na rozciągnietym do, bodajże 10 minut, dźwięku łamanej, ludzkiej piszczeli. Albo... Albo zespół, który poza otoczką wizualną nie ma nic wspólnego z jakąś tam ideologią...

Była kiedyś w Japoni taka jedna, a nawet kilka kapel, które dla szoku i kontrowersji miały mocne nawiązania do Reich'u. Trochę tak jak Sex Pistols czy Sid, którzy często mieli nazistowskie opaski na lewym ramieniu.

Powiem szczerze, że mam pewną rozterkę - zespół gra solidny thrash metal, śpewają o flakach ludzi, czarnej odchłani i innych miłych tematach ale nazwa zespołu, logo... czemu musieli się nazwać Rommel i wicsnąć między dwie m-ki swastykę?

Ale tutaj z pomocą przychodzi pewien holenderski propagator starego japońskeigo metalu:

BROMANCE OF THE MALE COMBINATION! HAIL!
"japmadness wrote:
April 2010
 You are really stupid when you think this band was a right-wing political band, plus, remember it were the 80s where bands were starting to get several ideas on how to add a bigger shock value to the mix (visual kei wasn't good enough). plus nazi outfits made them look bad and evil. i guess thats pretty much it. and btw, why all the fuzz 'bout their looks, they recorded three limited pressed demo tapes which fucking rule :) i hope Hisashi will remaster them some day.." -z last.fm

Tym niemniej, dziwnie to wygląda jak pod X Japan, IOSYS i Shotgun Messiah widnieje obrazek ze swastą :I

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz